Quantcast
Channel: KRAŚNIK DAWNIEJ i DZIŚ
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1666

ZABAWY PODWÓRKOWE W Kraśniku /5/ – 115/14

$
0
0

W latach 60. i 70, żeby dobrze się bawić nie trzeba było żadnych wymyślnych urządzeń i sprzętu sportowego. Na wiosnę, kiedy topniały śniegi lub latem, kiedy padał ciepły, mało intensywny deszcz, bawiono się na ulicach w puszczanie tzw. statków. Dzisiaj, w erze komputerów, różnego rodzaju gier, tamta zabawa wydaje się śmieszna, takim statkiem był bowiem kawałek zapałki. Trzy czy cztery osoby puszczały zapałki w cieku wody, który płynął wzdłuż krawężników, w kierunku kanału burzowego. Jedne zawsze płynęły szybciej, inne wolniej, kiedy napotkały na jakieś przeszkody i to już dało możliwość rywalizowania. Wygrywała zapałka, która pierwsza wpadła do kanału.
Równie prostą zabawą było robienie samolotów z kartek papieru, puszczanie ich i emocjonowanie się, czyj dalej poleci.
W lecie, na trawie pary chłopców toczyły walki, jeden był „koniem”, drugi „jeźdźcem”. Zabawa polegała na tym aby „jeźdźca” i „konia” wywrócić. Wylegując się na kocach, rozciąganych na trawie, grano w grę (jej nazwy już nie pamiętam), w której wykorzystywano hacele, służące do podkuwania koni. Podrzucając jeden hacel do góry należało przed jego schwyceniem zabrać kolejno dwa, trzy i cztery leżące na ziemi. Ta zabawa doskonale wyrabiała refleks.
Leżąc na trawie grano także w tzw. noża. Należało znaleźć stosunkowo miękkie podłoże, a do zabawy wykorzystywano bądź scyzoryk, bądź nóż z domu, o ile nie był na końcu wyokrąglony. Stojąc lub siedząc w różnych pozycjach rzucano nożem fajferki, z czoła, z buły i widełek.
Nożem grano w tzw. statki. Każdy gracz miał swój port w rogu wykreślonego na placu morza. Udane wbicie noża w ziemię dawało możliwość narysowania statku, tzw. skucha dawała możliwość rzutu przeciwnikowi. Udany rzut w statek przeciwnika powodował jego zatonięcie.
Ćwierć wieku temu w telewizji polskiej dominowały filmy o tematyce wojennej i westerny. Nie mówiąc o legendarnym ZORRO czy Robin Hoodzie. Nie należy dziwić się temu, że przeniosło się to na podwórka, gdzie bawiono się w wojnę, „paf, paf, Robert zabity”. Strzelano z pistoletów i karabinów kupowanych na odpustach lub samodzielnie wystruganych. Na głowie pojawiał się hełmofon, jaki mieli na głowach bohaterowie filmu „Czterej pancerni i pies”.
W przypadku chęci naśladowania ZORRO matki szyły chłopcom peleryny ze starych, czarnych części odzieży, ojcowie zaś robili maski, a za szpadę najczęściej służył kij. Do zabawy w angielskiego Janosika, który zamieszkiwał w lesie Sherwood, walczącego przeciw despotycznemu szeryfowi z Nottingham, potrzebny był łuk najczęściej zrobiony z leszczyny i sznurka. (Mirosław Sznajder)

m2



Viewing all articles
Browse latest Browse all 1666

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra