Czerw poszukujący poklasku wytropił doskonałe miejsce na kameralny ośrodek kultury. „To niszczejące w centrum miasta Kino „Pola”. Wraz ze zdewastowanym zielonym skwerem to doskonałe miejsce na Kraśnicki Park Kultury i Rozrywki” czytamy w informatorze Czerwa. Kandydat widzi tu możliwość stworzenia miejsca wypoczynku dla ludzie starszych. Jego radosnej wizji nie mąci nawet to, że wokół jest duże natężenie ruchu drogowego, a co za tym idzie trudności w dotarciu na skwer, szum, kurz, ogromne stężenie spalin. Można tam ustawić zaledwie kilka ławek, no i są ze dwie alejki na krzyż do spacerowania. Pomysł rewelacyjny! Czerw pisze „To wina braku wizji, nieudolności i ograniczenia naszych władz”. Panie Czerw, ograniczenie zwykle kojarzy się z tępotą umysłową. Czy doktorowi prawa wypada tak nieelegancko prowadzić kampanię? Tym bardziej, że to pana pomysł jest fatalny. Warto przypomnieć, że w budynku dawnej „Poli” były przed wojną garaże straży pożarnej. W takim celu był wybudowany, stąd dziś panuje w nim grzyb i smród. Pan Czerw poszukujący chce tam urządzić kawiarnię, a kto dotychczas tego nie zrobił jest ograniczony. Coś takiego fizjologom się nie śniło, jak mawia doskonały komentator życia, Ferdek Kiepski. I ten Pan myśli być burmistrzem naszego miasta? Przeraża mnie to.
Więcej TU
