W sezonie 1961/62 Górski dojeżdżał do Kraśnika z Warszawy, gdzie wówczas mieszkał. Do Warszawy wysyłano po niego samochód z KFWM. W Kraśniku przebywał dwa, trzy dni i wracał do stolicy. Warto podkreślić, że w roku 1962 Stal była “czarnym koniem” Pucharu Polski. Odpadła dopiero w 1/16, przegrywając z późniejszym mistrzem, Polonią Bytom. Jak podkreśla wielu byłych piłkarzy i kibiców STALI, wspominając tamten okres, w sukcesie kraśnickiego zespołu w Pucharze Polski widoczny był wkład pracy Kazimierza Górskiego.
Stal grała w Pucharze Polski w składzie: Błaszkiewicz w bramce oraz Łysanowicz, Dydliński, Wolicki, Maleńki, Ekner, Zontek, Pawłowski, Maziarczyk, Moritz, Kozerski.
Kazimierz Górski miał w Kraśniku wielu znajomych i przyjaciół. Jednym z nich był zmarły w roku 1999 Stanisław Zięba.
Zięba zaczął uprawiać piłkę nożną przed wojną we Lwowie, w Klubie Sportowym Lwów. Był bramkarzem w drużynie, w której ataku grał Kazimierz Górski. Zespół, reprezentowany przez Ziębę i Górskiego grał w lidze okręgowej i był jedną z czołowych drużyn.
W roku 1944 Stanisław Zięba zgłosił się do wojska. Jako żołnierz I Armii Wojska Polskiego uczestniczył w operacji berlińskiej i 15 maja 1945 roku w defiladzie zwycięstwa na ulicach Berlina. Parę dni przed defiladą doszło do często wspominanego w kronikach sportowych meczu żołnierzy LWP i Armii Czerwonej. Zięba w meczu, pierwszej po wojnie, reprezentacji Polski, wystąpił w bramce. Grał od 15 minuty spotkania do końca pierwszej połowy. Żołnierze polscy wygrali ten mecz 5:1.
Więcej (TU)
Od lewej prezes FKS STAL Józef Michalik oraz Stanisław Zięba. Zdjęcie z roku 1972.
